Pojęcia "noc" i "dzień" są totalnie względne. To, co dla jednych jest nocą, dla innych jest dniem. Kiedy patrzę na swoją kotkę, przesypiającą większość dnia, w oczekiwaniu na, pełną ekscytujących przygód, noc, wiem już, że bliżej mi do niej, niż do słowika śpiewającego o świcie.

Brzoza. Złamał ją wiatr, albo człowiek, próbujący ratować się przed upadkiem na górskim szlaku. Mam nadzieję, że nikt nie zrobił tego naumyślnie. Chociaż... jeśli rosła w niewłaściwym miejscu (niestety w ludzkim świecie są takie), ktoś mógł wpaść na pomysł, aby ją usunąć. Tak, czy inaczej, złamano ją lub złamała się, jakiś metr nad ziemią. Co było dalej?

Szukając inspiracji do dzisiejszej Kawki natrafiłam na cytat: "Jesteś błyszczącą gwiazdą od czasu swoich narodzin!". Tak powiedział do każdego z nas znany psycholog Jens Corssen, a natrafiłam na jego słowa za sprawą Stefanie Stahl autorki książki "Odkryj swoje wewnętrzne dziecko. Klucz do rozwiązania (prawie) wszystkich problemów". 

Plusem pisania pod wpływem i niejako w odpowiedzi na wszystko, co mnie spotyka, jest przede wszystkim to, że powoli odkrywam prawdę o sobie samej. Tu nie ma miejsca na nieuczciwość. Ta jest zupełnie nie do przyjęcia. Muszę pamiętać o sobie zapisując każde ze słów, muszę o siebie się troszczyć i liczyć się z własnym zdaniem...