Nareszcie sobota! Wypadałoby wspomnieć o wczorajszym święcie, tym bardziej, że z tatą moim i tatą Tomkiem, trochę poświętowaliśmy. Dzieci, z dużym naciskiem na środkową córę, zrobiły przepyszną pizzę, a my spędzliśmy sporo czasu na rozmowach i nie tylko, w przyjemnej atmosferze. Kupiłam tacie, prócz standardowego kosmetyku męskiego, książkę z zadaniami logicznymi. Taki roczny program treningowy dla mózgu. Przyznam szczerze, że otworzyłam ją na wybranej stronie i po przeczytaniu pierwszej napotkanej zagadki, zamknęłam: "a niech sobie tata potrenuje";)

Bycie tatą to niełatwe zadanie. Wciąż stajesz w szranki nie tylko z mocą mamy, ale także postrzeganiem cię przez resztę świata.
No bo kim tak naprawdę jest tata?

Czy nie myślano przez długie lata,
że to przede wszystkim ten, co tu i tam lata?
Co ma byty zapewniać wszelakie
i nie może być żadnym mięczakiem.
Łzy wzruszenia są nie dla niego,
on się prostą miał rządzić potrzebą,
by pracować i zlegać po pracy
na kanapie lub w knajpie, gdzie "chłopacy"...
siedzą, sącząc piwko przy barze,
śledząc mecze, ślad bieżących zdarzeń,
no i wcale od taty się nie wymagało,
by zajmował się dziatek zgrają całą.
Dziś już zgoła odmienne spojrzenie,
z piedestału go rypsło o ziemię
i niejasne już tak jest dokładnie,
komu z dzidą bieganie przypadnie.
Zatem, pytam, kim w końcu jest tata?

Może...
to ten, co ma czas dla małolata
i z małolatą puzzle układa
i, bez lęku, szczerze pogada.
Co nie będzie krył łez wzruszenia
i, gdy trzeba udzieli ramienia:)

Ot, taki wierszyk ze mnie wypłynął. I może pozostawię was z nim, sam na sam. Kim jest tata? A kim jesteś ty? Kim jestem ja? Tata, to jedna z ról, jakie niektórym przyszło lub przyjdzie pełnić w życiu. Bycie tatą, to niesamowita przygoda, choć często podróż w nieznane. Podobnie, jak w przypadku mamy, to przede wszystkim obecność i uważność oraz nieustanne dojrzewanie. Tak mi się przynajmniej wydaje:)

Muzyczka do kawki:
https://www.youtube.com/watch?v=1pacKh2YDSs&ab_channel=BoxMusicBogdanTyc

24 czerwca 2023r.