Potrzebowałam suszarki. Chciałam umyć włosy przed pracą i szybciuchno je wysuszyć, więc poprosiłam Tomka, żeby zajrzał do mojej, niedziałającej ostatnio i sprawdził, co tam się zadziało. Spełnił prośbę, niezwłocznie udając się do garażu.

Jednak zamiast rozkręcać suszarkę, zaczął od czyszczenia jej powierzchni pokrytej utylizującym się plastikiem, którego termin trwałości widocznie dobiegł końca. Przyniósł mi ją po chwili, chcąc pochwalić się efektem. Faktycznie wyglądała o niebo lepiej. 
- A włączałeś ją?
- Nie, zaraz ją rozkręcę. To pewnie któryś z kabelków...
Byłam w tym czasie w łazience, szykowałam się już do mycia włosów.
- To weź sprawdź tutaj.
Tomek włączył suszarkę do jednego z dwóch gniazdek - zero odzewu. 
- Spróbuj w drugim.
Włączył ją do drugiego - także nic. I w tym momencie coś mnie olśniło.
- Czy to możliwe, że oba te gniazdka przestały działać?
- Nieeee... chyba, że...
- Tomek!!! Włącz ją do gniazdka w pokoju. No już!
Powiedziałam to głosem nieznoszącym sprzeciwu, lecz Tomka i tak wiodła już ciekawość przewyższająca moją irytację. Nie zwlekając ani chwili dłużej, włożył wtyczkę do pierwszego z napotkanych gniazdek. I... 

- Nieeee! Cholera jasna! To ja jechałam na koncert z mokrymi, nieułożonymi włosami, a suszarka działała?!!
- Poczekaj - Tomek podszedł do skrzynki z bezpiecznikami - hmm, wszystko jest ok.
- No to jak? Jak to możliwe?
- A nie...
- Aaaaaa!!! - okrzyk, zrzucający napięcie, wydał mi się w tym momencie jedyną, właściwą reakcją.
- Mamo, ale przecież dobrze wyglądałaś - jedna z córek próbowała ratować sytuację.
- Spokojnie, wiem. Ja tylko musiałam krzyknąć, żeby sobie ulżyć. Już odpuszczam.

I faktycznie odpuściłam. A suszarka, jak działała, tak działa nadal.

Muzyczka do Kawki:
https://www.youtube.com/watch?v=NHCgJIL2DXg&ab_channel=Petersailorman

30 października 2023r.