"Bo tylko miłość potrafi uleczyć strach" przeczytałam dziś w książce Beaty Pawlikowskiej. Co to znaczy: "uleczyć strach"? Czy to oznacza, że strach może być niezdrowy? Ależ oczywiście! Zdrowy strach, to ten, który uruchamia w nas instynkty ratujące nam życie w sytuacji zagrożenia, a chory, to ten, który pęta nam ręce i nogi, pozbawiając witalnych sił, mieszając w głowie i odbierając radość z życia, w każdym z jego odcieni. Jakoś tak...

Tylko miłość... czy to dlatego, odkąd byłam małą dziewczynką, świadomą już wystarczająco, rozumiejącą wewnętrzną potrzebę życia w parze, uczepiłam się myśli, że muszę go znaleźć. Muszę, ponieważ bardzo chcę. Muszę, ponieważ nie czuję się bezpiecznie, a miłość może mi dać to poczucie bezpieczeństwa, jakiego szukam. Miłość bezwarunkowa, miłość, dzięki której będę mogła wreszcie być sobą, a jednocześnie rozkwitnąć w pełni jako człowiek. Wiedziałam bowiem, że miłość to także ciężka praca... kompromisy i wyzwania. Miłość, to jedna z najważniejszych, a zarazem najtrudniejszych lekcji, które serwuje nam życie wśród innych istnień. Skąd to wiedziałam? Wspominałam już zapewne, że jestem starą duszą. Ta wiedza po prostu do mnie przyszła, czy też obudziła się, gdy byłam już na nią gotowa.

Prosiłam każdej nocy, tuż przed zaśnięciem: "pomóż mi znaleźć kogoś, z kim będę mogła iść przez życie, kto będzie mnie kochał taką, jaką jestem, będzie mi towarzyszył w mojej codziennej drodze". Pewnie dlatego trafiłam na Tomka już w wieku siedemnastu lat. Okropnie silną miałam tę potrzebę bezpieczeństwa, nie rozumiejąc do końca, że to ona, a nie miłość, sama w sobie, rzuciła mnie w jego ramiona. Rzecz jasna, na konsekwencje nie trzeba było długo czekać. Niespełna rok po tym, jak zaczęliśmy się spotykać, zerwałam z nim... jednak w naszym przypadku nie był to koniec wspólnej drogi, a tylko zdarzenie pozwalające na weryfikację prawdy o nas samych i o uczuciu, które połączyło nas na stałe.

Czyli jednak miłość uleczyła mój strach? Można tak powiedzieć. Niestety, wrócił z potrojoną siłą, pod postacią naszych dzieci... Miłość do nich zamiast leczyć strach, potęguje go. Czy wszystkie mamy tak mają? Wszyscy tatusiowie? Czy taki strach też można uleczyć miłością, która daje mu początek? 

Z pewnością ciąg dalszy nastąpi...:)

Muzyczka do Kawki:
https://www.youtube.com/watch?v=IEiRPInizgQ

16 listopada 2023r.