Dawno nie pisałam... co nie znaczy, że u nas nic się nie dzieje. Dzieje się i to nawet trochę zbyt wiele. Stąd moja ograniczona aktywność na stronie, za co przepraszam.

Tak jak wspominałam w poprzednich wpisach, wzięłyśmy się z dziewczynami za sztukę (nie mylić z "na sztukę";)). Zrodził się pomysł, do którego napisałam scenariusz, a następnie wspólnie go dopracowałyśmy i jest:) Efekt naszej pracy czeka i dojrzewa. Do kolejnych prób i, ostatecznie, do konfrontacji z odbiorcą. Mam nadzieję, że uda nam się przed końcem czerwca wystawić naszą "sztukę", a w związku z tym, że już wkrótce będę mogła zaprosić Was do DDK na to niebanalne wydarzenie:)

Jeśli przedstawienie się odbędzie i spotka się z oczekiwanym przez nas przyjęciem to pewnie dalej pójdziemy tą drogą. Czyli jednak teatr, choć zupełnie niezamierzony. Myślę, że dzieje się tak, ponieważ świetnie przy tym się bawimy, a do tego mamy poczucie uczestniczenia w czymś wyjątkowym, co w istocie stanowi niebanalną odskocznię od codzienności. A przecież o to właśnie nam chodziło:)