Winda. W wieżowcu rzecz niezbędna. Dla niektórych także na weselu, skąd (jak sądzą mylnie nie rozumiejący tekstu) ma powieść ich do nieba. Jeśli mieszkasz na co najmniej pierwszym piętrze, a do tego jesteś rodzicem dziecka podróżującego w wózku, to rozumiesz jakim dobrodziejstwem jest ten dźwig osobowy. Oczywiście bywa i tak, że w niskich blokach wind nie ma i mamusie, tudzież tatusie, muszą dygać swoje pociechy w te i nazad. Ale wtedy zazwyczaj jest coś takiego jak wózkownia, bądź stosunkowo łatwa w dostępie piwnica i pojazd czterokołowy można tam spokojnie parkować.

Ja w każdym bądź razie takiej możliwości nie mam. Jak winda nie przyjedzie to jestem w przysłowiowej czarnej d... Dwójka dzieci kręci się niecierpliwie wokoło, najmniejsze w wózku równie niecierpliwie pokrzykuje, wciskamy przycisk do wzywania windy, a ten gaśnie sam, podczas gdy windy jeżdżą w górę i w dół nie zważając na nasze wezwanie. Szlag człowieka trafia. Jasny, ma się rozumieć.

Konserwator dźwigu wzywany wielokrotnie zdaje się już nie przejmować zupełnie tym, że jedna z wind nie reaguje na wezwania, podczas gdy druga zacina się notorycznie między parterem a pierwszym piętrem, po czym rusza, ale tylko po to, by wywieźć pasażerów na samą górę. Zresztą nie tylko on...

Spotkałam wczoraj dwie sąsiadki. Kiedy wysiadałam na parterze po około 15min. oczekiwania i latania po klatce schodowej w celu "doprowadzenia" windy na nasze piętro. Wyjeżdżam wózkiem, córki wyprowadzają z windy hulajnogi i zaczynamy rozmowę na temat zacinania się tej drugiej i moich obaw odnośnie tego, że utknę w upale z całą trójką i tym sprzętem w tym klaustrofobicznym pomieszczeniu i, że znowu trzeba zadzwonić.

Jedna z sąsiadek zgadza się ze mną w całej rozciągłości zapisując sobie, podobnie jak ja, numer do "Pogotowia Dźwigowego" w komórce, a druga mówi:

- Ale przecież ta winda jeździ. Po tym jak ostatnim razem ją naprawiali zacina się wprawdzie między parterem a pierwszym piętrem, ale potem rusza. I z tego dziesiątego wiezie już tam gdzie trzeba.

Fakt, a ja głupia się czepiam...;D